niedziela, 15 czerwca 2014

:(

no cześć:)

Jestem strasznie zawiedziona. Nie ćwiczyłam, ponieważ miałam tak ogromny ból pleców, że czasami robiło mi się słabo, trwało to aż trzy dni. Wraz z bólem pleców była biegunka, jakiś wirus. Tak, więc męczyłam się. Boję się znowu ćwiczyć, że kręgosłup mi siądzie. Jem nadal zdrowo:) i nie wiem jakim cudem tak szybko straciłam 3 cm z talii. Jestem taka szczęśliwa bo talia to była zawsze moja zmora. Kontynuuję dietę, zważę się jak wrócę do PL, a to już za 4 dni <3

wtorek, 10 czerwca 2014

Mel B- efekty

Wrzucam kilka zdjęć dziewczyn i ich efektów ćwiczeń z Mel B (znalezione w internecie)




zdjęcia przedstawiają efekty po około miesiącu ćwiczeń:)


Mel B- abs

Witam:)

Wczoraj zaczęłam trzydziestodniowe wyzwanie Mel B abs. Po tych 8 minutach miałam brzuch jak ze stali i przez kolejne 15 minut nie potrafiłam rozluźnić mięśni;p
Zastanawiam się czy nie powinnam robić tego treningu podwójnie, dla większych efektów :)

Na lunch zjadłam kilka plasterków zapiekanej szynki z indyka i fasolkę szparagową, na deserek kawałek arbuza:) Na kolacji byłam z dziewczynami w restauracji i zjadłam "sałatkę" ze szparagów i krewetek, a do tego talerzyk gotowanego szpinaku:)
Dziś na śniadanie była jak zwykle jajeczniczka ( dwie łyżki) i dwa plasterki bekonu + jogurt z musli i owoce:) szklanka soku i machiato :)
Jeśli ktoś chciałby ze mną podjąć wyzwanie z Mel B to wrzucam filmik i zapraszam, razem raźniej :)



poniedziałek, 9 czerwca 2014

czas, start!

Witam, cześć, dzień dobry, hello, no siemka :)

No to zaczęłam, założyłam bloga. Ponoć prowadzenie bloga pomaga w odchudzaniu, oczywiście jeżeli ktokolwiek go czyta...
Cóż mogę powiedzieć, gruba nie jestem. Powinnam być gruba zakłądając takiego bloga, ale nie jestem. Jestem zwyczajnie nieusatysfakcjonowana moim ciałem, nie dlatego, że chcę być "super anoreksją" tylko dlatego, że chcę po prostu wyglądać lepiej i bardziej zdrowo. 
Nazywam się Alicja, miło mi Was poznać:) Jestem modelką, na co dzień mieszkam w Polsce i zwyczajnie się lenię, no może nie zawsze bo bywają też prace w PL dla modelek choć nie są dostatecznie dobrze płatne. Co około dwa miesiące latam do Włoch, głównie Milano, ale również Florencja (gdzie aktualnie przebywam). Pracuję tutaj dla GUCCI'EGO na showroomach. Nie ukrywam, jestem z siebie bardzo dumna, gdyż jeszcze kilka lat temu nie marzyłam nawet o pracy dla tak znanej i wielkiej marki. Kilka razy pracowałam również w Milano dla MOSCHINO i TORY BURCH.
Jak tak sobie patrzę na moje koleżanki modelki to jestem zwyczajnie zazdrosna, mają piękne talie i chudziutkie ramionka. Moim największym kompleksem jest właśnie mój brzuch, cała reszta wydaje się być ok. Nie mam talii i muszę się naprawdę bardzo pilnować z jedzeniem żeby nie wywaliło mi brzucha jak balon. Kiedy jestem poza granicami Polski mam MEGA motywację ( są nią oczywiście moje koleżanki modelki) ale kiedy jestem w PL po prostu siadam przed kompem i żere te wszystkie orzeszki, cukiereczki itd. to baaardzo zły nawyk. 
Na tym blogu chcę się dzielić z Wami moimi osiągnięciami z utratą wagi:)
od 5 dni jestem na diecie, dzisiaj leci już 6 dzień. Co jem? same pyszności:)
np. dzisiaj na śniadanie w hotelu zjadłam dwie łyżki jajecznicy(która jest tutaj niesamowicie pyszna) i kilka kawałków bekonu. Do tego mały jogurt jagodowy z musli i świeżutkimi owocami + szklanka soku multi i espresso machiato. Czemu tak dużo zjadłam? bo śniadanie jest bardzo, bardzo ważne. Lunch w pracy mam dopiero koło godziny 13:00 , natomiast śniadanie jem koło 8:00. Tak więc do lunchu mam prawo zgłodnieć;p 
Jestem beznadziejna w ćwiczeniach, nie mam siły i nerwów, ale chyba najwyższa pora zacząć coś działać, jeśli chcę wyglądać zdrowo.

Podzielę się Wami pięknym widokiem Florencji z hotelowego basenu na dachu:)
O lunchu i kolacji napiszę kiedy tylko je zjem :D

Pozdrawiam, Alice